Regres wyników pływackich na 400 metrów stylem dowolnym

To był najłatwiejszy test w moim sportowym życiu! Dlaczego? Dlatego, że jak za chwilę sami się przekonacie, nie musiałem nic robić pomiędzy jednym sprawdzianem, a drugim! Przydługi być może wstęp stanowi uwiarygodnienie eksperymentu, który mogłem przeprowadzić po zakończeniu wyczynowego uprawiania triathlonu w 2011 roku. W ciągu 15-letniej kariery sportowej zdobyłem 53 medale Mistrzostw Polski. Trzykrotnie wywalczyłem złoty medal Mistrzostw Polski Seniorów oraz brązowy medal Akademickich Mistrzostw Świata w Triathlonie. Od zawsze byłem zawodnikiem dociekliwym, zadawałem wiele pytań, słuchałem doświadczonych trenerów, zawodników. Poświęciłem kilkanaście lat na trening z pasją w jednej z najpiękniejszych dyscyplin sportu – triathlonie. Interesowałem się procesem treningowym, wnikałem we wszystko, co działo się dookoła treningu. Reakcja organizmu była przeze mnie analizowana od początku przygody ze sportem. Zacząłem od najprostszej formy zapisu treningu w dzienniczku pisanym ręcznie. Na początku skupiałem się na zapisie objętości wykonanej pracy. Po kilku drobnych sukcesach, zacząłem interesować się dokładniej tym, jak szybko, z jaką siła, czy w jakim tempie wykonuję zaplanowane zadania. To właściwie był początek mojej fascynacji fizjologią. Pojęcia: postęp, regres, praca, regeneracja, próg tlenowy, wydolność, interwał, restytucja, test mleczanowy, test ortostatyczny i tym podobne, zaczęły mnie ciekawić w szczegółach. Od tego momentu nie byłem tylko biernym wykonawcą, ale również współtworzącym cały proces treningowy. Coraz większa umiejętność czucia treningu pozwalała na stabilność formy sportowej. Dowodem był fakt zdobywania przez kolejne 10 lat medali we wszystkich kategoriach wiekowych – od młodzika do seniora. Określenie periodyzacja w moim przypadku jak najbardziej znajdywało odzwierciedlenie.

Pełny tytuł testu to „Regres wyników pływackich na 400 metrów stylem dowolnym po zakończeniu kariery Filipa Szołowskiego – Mistrza Polski w triathlonie”. Zapytacie – dlaczego akurat regres? Dlatego, że przez ostatnie 15 lat mojego życia miałem „obsesję” na punkcie progresu i tym razem postanowiłem zrobić coś zupełnie odwrotnego. Poza tym byłem ciekawy, jak organizm zachowuje się podczas dłuższej przerwy od treningu. Na czym polegał ten eksperyment? Raz na 20 – 28 dni, przez niemal 4 miesiące, pływałem sprawdzian na 400 metrów stylem dowolnym. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że przez cały okres doświadczenia nie wykonałem ani jednej – podkreślam – ani jednej jednostki treningowej na basenie.

Test rozpocząłem w momencie zakończenia sezonu triathlonowego czyli 28 sierpnia 2011 roku. Był to moment, w którym moja dyspozycja pływacka była na dość wysokim poziomie. Założyłem sobie, że jeżeli przez 3 kolejne sprawdziany nie zauważę różnicy większej niż 3 sekundy – zakończę doświadczenie. Jak się później okazało, tylko ostatnie 3 próby były do siebie bardzo zbliżone.

Data sprawdzianuMiejsce sprawdzianuDystans sprawdzianuWynik końcowy sprawdzianuIlość dni od ostatniego sprawdzianu
28.08.2011Góra Kalwaria - pływalnia 25 m400 m4:43-
17.09.2011Warszawa - pływalnia 25 m400 m5:0220 dni
16.10.2011Morawica - pływalnia 25 m400 m5:1729 dni
13.11.2011Kielce - pływalnia 25 m400 m5:1528 dni
11.12.2011Góra Kalwaria - pływalnia 25 m400 m5:1628 dni

Odczekałem 7 tygodni i postanowiłem zweryfikować test. Popłynąłem sprawdzian (nadal bez wchodzenia do wody pomiędzy poszczególnymi cztery setkami) i sprawdziłem czas… 5:15.

Jakie są wnioski z tego eksperymentu? Pierwszy – że każdy ma jakiś poziom minimum, poniżej którego nie jest w stanie zejść (pomijając postępujący proces starzenia się, chorobę czy złe samopoczucie). Poza tym, jeżeli przerwa w treningu wynosi 7 tygodni i więcej, organizm nie traci wytrzymałości tak szybko, jak w początkowej fazie, a nawet utrzymuje ją na podobnym poziomie. Ponadto można zauważyć, że w sportach wytrzymałościowych przerwa dłuższa niż 3 tygodnie bardzo niekorzystnie wpływa na wytrzymałość zawodnika…

A jak zminimalizować lub zastopować regres pływacki? Pisaliśmy o tym w artykule Pływanie bez pływania – trening zastępczy, do którego teraz dołączamy poniższy film.

Artykuł pochodzi z 13 lutego 2012 roku i został napisany przez Trenera Labosport Team Filipa Szołowskiego dla portalu AkademiaTriathlonu.pl.