Michał Bogdziewicz i Aleksandra Zabrocka zwycięzcami jesiennej edycji Garmin MTB Series 2018!
Sobotnie zawody w Rumi zakończyły jesienną edycję, a tym samym cały cykl maratonów kolarstwa górskiego – Garmin MTB Series 2018. Do udziału w zawodach zgłosiło się ponad pół tysiąca kolarzy, którzy mieli okazję ścigać się na jednej z najtrudniejszych tras na Pomorzu. Na trasie czekało na zawodników mnóstwo ciekawych i trudnych momentów, a Rumia określana często mianem „krainy błota i korzeni”, dawała się we znaki nawet tym najlepiej przygotowanym kolarzom.
Imprezie towarzyszyła piękna pogoda i znakomici kibice, którzy obserwowali zaciętą sportową rywalizację na najwyższym poziomie. Cykl Garmin MTB Series od pięciu lat cieszy się niesłabnącą popularnością i na stałe wpisał się kalendarz imprez MTB na Pomorzu. W tym roku został powiększony o wiosenną edycję i zawodnicy mogli rywalizować w sumie podczas sześciu etapów – trzech w kwietniu i trzech na przełomie września i października. Inauguracja jesiennej edycji odbyła się tradycyjnie w Wejherowie (23.09.), drugi etap odbył się tydzień później w Stężycy (30.09.), finałowa edycja miała miejsce w Rumi. To właśnie tu kolarze mieli ostatnią szansę, aby poprawić swoją pozycję w klasyfikacji generalnej cyklu, która jest sumą czasów wszystkich trzech etapów na danym dystansie. Rywalizacja podczas najtrudniejszego etapu cyklu zadecydowała o ostatecznym podziale miejsc w generalce!
Pierwsi zawodnicy z dystansu MAXI, z dotychczasowym liderem klasyfikacji generalnej Tomaszem Repińskim na czele, wystartowali punktualnie o godzinie 11:00. Po pierwszej pętli tej selektywnej trasy ze sporą przewagą prowadził jednak debiutujący w cyklu – Krzysztof Łukasik (Arbuko – Renault Team), który praktycznie od początku rywalizacji samotnie pokonywał kolejne kilometry. Cały czas gonił go Michał Bogdziewicz, który tracił przed tym etapem jedynie 2 sekundy do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Tomasza Repińskiego. Krzysztof Łukasik dojechał do mety niezagrożony z czasem 02:08:27.
„Udało mi się odjechać zaraz po stracie i praktycznie cały wyścig pokonałem sam ciesząc się okolicznymi warunkami. Trasa jest rzeczywiście bardzo fajna, szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że będzie aż tak trudna pod względem fizycznym, bo przecież dosłownie rzut kamieniem stąd mamy morze, więc na pewno jest to miłe zakończenie sezonu. Organizacyjnie nie ma się do czego przyczepić i mogłem skupić się na samym wyścigu, co świadczy o tym, że organizatorzy wykonali swoje zadanie w 100%”– powiedział Krzysztof Łukasik zwycięzca etapu w Rumi na dystansie MAXI.
Drugi na mecie był Bogdziewicz (Apteka Gemini, 02:13:39). Trzecie miejsce na podium zajął Tomasz Repiński (ASE Trek Gdynia, 02:16:52). Tym samym Michał Bogdziewicz został triumfatorem jesiennej edycji cyklu Garmin MTB Series 2018 na dystansie MAXI z łącznym czasem 06:04:54. Wyprzedził Tomasza Repińskiego (06:08:06) i Przemysława Ebertowskiego (06:09:07).
„Po pierwszym podjeździe miałem defekt roweru i musiałem się zatrzymać, w tym momencie grupka się poszarpała i jak doszedłem do czołówki to wynik już był rozstrzygnięty. Ja jechałem swoje, ale Krzysiek Łukasik miał już bardzo bezpieczną przewagę. Pomogło mi dzisiaj to, że podjazdy jechałem bardzo mocno i jestem strasznie szczęśliwy, że udało mi się wygrać”– powiedział Michał Bogdziewicz zwycięzca jesiennej edycji cyklu.
W rywalizacji kobiet na długim dystansie nie miała sobie równych liderka cyklu po dwóch etapach – Aleksandra Zabrocka (MLKS Baszta Bytów), która również w Rumi nie dała szans pozostałym zawodniczkom i zwyciężyła z czasem 02:40:26, wyprzedzając drugą na mecie Marzenę Janczarską (03:08:13) i trzecią Agnieszkę Patokę (ASE Trek Gdynia, 03:23:07). W ten sposób Zabrocka zapewniła sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej jesiennej edycji cyklu Garmin MTB Series 2018 na dystansie MAXI z łącznym czasem 07:08:51. Druga w „generalce” była zwyciężczyni wiosennej edycji Agnieszka Patoka (08:08:48), a trzecia Anna Jagiełło (CST 7R MTB Team, 10:12:24).
Wyścig na dystansie MINI w Rumi wygrał Piotr Polus (wysepka.pl, 01:07:15). Drugie miejsce na podium zajął Radosław Rocławski (MLKS Baszta Bytów, 01:08:12). Obaj zawodnicy podzielili między sobą również dwa najwyższe stopnie podium w klasyfikacji generalnej jesiennej edycji, gdzie także pierwszy był Piotr Polus z łącznym czasem 03:03:49, a drugi Radosław Rocławski 03:04:47. Trzecie miejsce na podium etapu w Rumi przypadło Filipowi Potrykusowi (KLIF MTB Team, 01:09:48). Natomiast trzecie miejsce w generalce obronił szósty na mecie w Rumi – Tomasz Rzeszutek (Klub Kolarski Lew Lębork, 03:08:13).
Wśród pań na krótszym dystansie rozgrywanym w Rumi zwyciężyła Ewelina Cywińska (FTI Racing Team, 01:25:44), przed Weroniką Lorkowską (Team Verge Polska, 01:28:57). Trzecia na mecie zameldowała się Monika Kulling (Klif Team, 01:30:04). Klasyfikacja generalna dystansu MINI wśród pań ułożyła się tak jak podium w Rumi. Wygrała Ewelina Cywińska, a jej łączny czas po trzech etapach to 03:48:19. Drugiej miejsce w klasyfikacji generalnej wywalczyła Weronika Lorkowska (03:54:33), a trzecie Monika Kulling (03:55:04).
W ramach obu edycji tegorocznego cyklu: wiosennej i jesiennej wyłoniono najlepszych zawodników na obu dystansach, którzy ukończyli wszystkie sześć etapów. Królem Pomorza na dystansie MAXI został Tomasz Repiński z łącznym czasem sześciu etapów: 12:38:40, Królową Pomorza na tym dystansie została Agnieszka Patoka z czasem: 17:02:13. Na dystansie MINI Królem Pomorza okazał się Piotr Polus – 06:27:39, a Królową Weronika Lorkowska 08:10:59 po sześciu ukończonych etapach!
Na zakończenie trzeciego etapu każdy uczestnik, który ukończył wszystkie 3 imprezy jesiennej edycji otrzymał pamiątkowy medal finishera. Organizatorzy już teraz zapraszają na przyszłoroczną odsłonę cyklu, a szczegóły dotyczące kalendarza na 2019 rok będą znane w najbliższym czasie.